kiedyś kiedy byłem na studiach ustawiałem budzik na 4 w nocy i bez żadnego problemu zapisywałem to co mi się śniło, większość ze snów przepisałem tu, ale sennik został u rodziców...
dziś ktoś próbował wejść do mojego domu, miał klucze i wiedział o drugich ukrytych drzwiach dla służby. walczyłem zaciekle i przekręcałem zamki kiedy tylko zostawały przez niego otwarte i przechodził do drugiego zamka. w efekcie nie był w stanie wejść do środka.
musiałem koniecznie obciąć paznokcie by nie nabawić się zakażenia a potem rozkładaliśmy segmentowe drabiny do studni bez dna, w której w bocznych ściany były ukryte wejścia do podziemnych chodników, dalej ogromnych sal pełnej...już zaświtało, nie pamiętam.
omal nie wypadłem przedwczoraj z autodromu.
No comments:
Post a Comment