20/03/2015
totalna kurtuazja
Oprowadzała mnie po dzielnicy, której nie znałem. Szliśmy spokojnie po. Kamienica była okazała i bardzo podobała mi się. Dawno się nie widzieliśmy i nigdy u niej wcześniej nie byłem. Stroma klatka schodowa, drewniane poręcze i ściany na korytarzu obłożone drewnem tekowym. Ciemna bejca nadawała jeszcze większego charakteru temu miejscu, czuć było pieniądz. Na samej gorze pomyliłem drzwi i wszedłem do garderoby albo pralni. Nawet nie zauważyłem kiedy przebrała mnie w sukienkę. Potem weszliśmy do mieszkania. Zostałem przedstawiony współlokatorom jako były chłopiec. Na poczatku uśmiałem się z żartu, ale potem zrozumiałem, że wcześniej było ostatni raz.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment