04/03/2015

przez biały kamień

szedłem przez biały kamień w kierunku sobięcina, bez celu w słoneczny dzień.
minąłem chłopaków z podstawówki jadących na trójkołowych rowerach napędzanych mięśniami rąk.
pompowali swoje drezyny i jeździłem później jedną z nich po mijance. ostro wziąłem skręt do góry
i musiałem pomopować ze zdwojoną siłą.

No comments:

Post a Comment