02/03/2016

wizyta w domu

pojechałem odwiedzić moich rodziców z szefem działu w Paryżu. przywitaliśmy się po czym zniknął na chwilę w przedpokoju i pojawił się po chwili z skręconą szafką w pokoju. Ów prezent, drewniana komoda, do niczego nie pasował. potem pojechałem busem nie wiem gdzie i było tyle ludzi, że nie mogłem spokojnie czytać książkę. czytałem po niemiecku.

No comments:

Post a Comment