ścigałem się całą noc na kolarzówce z grubymi śnieżnymi oponami na kolce.
uciekłem nawet raz peletonowi pod górę, mimo że nie mogłem wstrzelić butów w pedały.
przez chwilę myślałem, że zgubiłem asfalt i bałem się, że stracę wypracowaną przewagę.
ktoś jednak mi pokazał strzałki, byłem wciąż na dobrej drodze. miał taką torbą jak Ja.
No comments:
Post a Comment