02/02/2015

piaskowa góra

Praktycznie wszystkie wszystkie ogródki działkowe zostały zmiecione z powierzchni ziemi pod potrzeby budowy nowej japońskiej fabryki z przemysłu zbrojeniowego. Podjechałem pod halę produkcyjną i stanąłem na parkingu przed biurami, przed wejściem głównym i może dlatego, że zbyt długo siedziałem w samochodzie nie mogąc znaleźć moich dokumentów albo dlatego, że zatrzymałem się na miejscu dla niepełnosprawnych, po chwili przy moich drzwiach stał uśmiechnięty inżynier i swoim zwyczajem przywitał mnie mile z japońskim akcentem. odpowiedziałem mu również grzecznie z moim francuskim akcentem. Widzieliśmy w tej sytuacji językowy absurd, który potęgowało jeszcze bardziej moje nieuzasadnione wtargnięcie na miejsce parkingowe dyrektora. Po czym wyjaśniłem mu dlaczego znalazłem się u nich, przykładając do mojego angielskiego więcej wiśni by było mu łatwiej mnie zrozumieć. Po wszystkim podał mi swoją wizytówkę dając do zrozumienia bym już odjechał. Gdzieś ją zgubiłem w pamięci. Szkoda, że zapomniałem jak się nazywa. Podjeżdżając pod górę do skrzyżowania by wyjechać z osiedla orlego zauważyłem, że w moim samochodzie brak siedzeń a sam byłem przykucnięty na siodełku rowerowym i kiedy ruszałem z miejsca rozpędzając się spadałem z niego i musiałem przykuć się do kierownicy. Czułem się komicznie na wpół zgięty. Ludzie mi się przypatrywali jakbym miał ujarzmić dziką bestię. Potem zorientowałem się, że nie zmieniłem biegu i wyłem pod górkę na dwójce przez całe niedzielne osiedle na piaskowej górze.

No comments:

Post a Comment