Ok, biorąc pod uwagę mój charakter i konformizm, który wypływa przy każdej nadarzającej się okazji to był to zwariowany dzień. Zadko kiedy przytrafia mi się prosić siostrę zakonna by przerwała prasowanie i by dzwoniła do organisty w moim interesie. Swoja droga nie pamiętam czy kiedykolwiek powiedziałem szczęść boże?
No comments:
Post a Comment