06/04/2014

szczęść boże jeszcze raz

Dziś w nocy zrozumiałem, ze trzy jednolitrowe kufle plus smażony ser dają całkiem ciekawe efekty. Już wracając do domu wiedziałem, ze coś się kroi. Wampiryczna muzyka i podejrzany samochód na wałbrzyskich rejestracjach przed klubem gogo. Chwile później musiałem źle skręcić i znalazłem się w podziemiach Watykanu. Wielka budowa oparta na NATMie wydawała się być bez końca i bezsensu. Poruszałem się bez kasku i butów ochronnych wiec szybko zostałem namierzony. Musiałem szybko zdecydować, walczyć czy uciekać. Nagle pojawiła się niepowtarzalna szansa, Papież wizytował postęp robot. Bez zastanowienia podbiegłem do niego niczym największy... Najwierniejszy. Klękałem a on poprawiał moje dłonie do modlitwy powtarzając łacińskie zaklęcia. Jego twarz była mi kompletnie nieznana.

No comments:

Post a Comment