27/08/2010

może

udało nam się szczęśliwie powrócić z podróży,
udało mi się szczęśliwie wrócić do pracy,
udało nam się szczęśliwie zamieszkać w Beauvais.

cały wyjazd podzieliłbym na następujące części: miasto, morze, góry, dom.
nigdy nie byłem światłolubny, w słońcu zawsze szybko traciłem energię i czułem się prześwietloną kliszę w mózgu ale w te wakacje udało mi się zrozumieć skwar i przeszedłem sam siebie, byłem w stanie spacerować w upale i nic nie marudziłem. na moje szczęście jedyny pobyt nad morzem, raptem kilka godzin, przebiegł łagodnie. nie było słońca ani plażowiczów, wszystkie leżaki i parasole odpoczywały w chorwackiej bryzie i deszczu. wielka szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia naszemu czinkłoczento, który dowiózł nas szczęśliwie w te wszystkie miejsca.


No comments:

Post a Comment