jednym z efektów moich porannych ćwiczeń jest zmniejszenie zapotrzebowania na sen. obudziłem się wczoraj o drugiej nad ranem w pełni wyspany i gotowy do wyjścia z domu i dopiero później sprawdziłem czas. biorąc pod uwagę godzinę, o której zasypiałem to spędziłem w łóżku może z cztery albo pięć godzin.
w dzień moich piętnastych urodzin widziałem wczoraj spadającą gwiazdę wielkości piłki krykietowej, czarnego kota przebiegającego na wskroś drogi i złodzieja uciekającego w pośpiechu z plecakiem pełnym fantów. nikt nic nie mówił, żadnych dźwięków. wszyscy brodzili po kostki w śniegu czerwonym od krwi. na wieść o moim zamążpójściu zaczęło krwawić mi z nosa.
No comments:
Post a Comment