20/01/2011

madridwa

tym razem lądowaliśmy bez żadnych problemów, bardzo się zdziwiłem że droga powietrzna prowadzi nad kanałem angielskim, potem przecina zachodnią Normandię i skręca nad Atlantykiem na południe prosto do Madrytu.
gościli nas przesympatyczna para Carmen i Juanmar, którzy nie dość, że przyjechali po nas na lotnisko, to w dodatku oprowadzili nas po mieście, zaprosili na kolację i pokazali okolice miasta. mała w moich oczach jeszcze bardziej nabrała kolorów kiedy to po niespełna kilku chwilach bez większych problemów zaczęła rozmawiać po hiszpańsku. bardzo mnie cieszyło, że nie zapomniała języka.
pojechaliśmy na coniedzielny pchli targ a z całej soboty najbardziej podobało mi się w ...nie wiem byliśmy zdecydowanie za krótko.
podobały mi się małe zakątki, knajpki setletnie gdzie można było zagadnąć łysego barmana i przy kieliszku piwa dziabnąć tapas'a.

APERITIVOS
piparrak
jamon iberico con chupito de salmorejo
pincho de huevo de codorniz con gambon y esparragos
croquetas de espinaeas con pinones

PRIMERO
sopa de marisco

SEGUNDO
cazon en adobo

VINO
Rioja Crianza Navajas 2007

POSTRE
peras al vino tinto

No comments:

Post a Comment