17/09/2017

dworzec kolejowy

siedzę na czerwonej kanapie w różowym szlafroku przesiąkniętym zapachem mamy.
mały najedzony w wózku gaworzy słuchając celtyckiej nuty. a ja w tym czasie spóźniłem się na dworzec, ostatni pociąg do Paryża tego dnia, następny za osiem godzin. podbiłem już bilet i nie mam jak stąd wyjść. mały wzdycha relaksacyjne. a ja robię burdę kasjerce, że co mam robić przez ten czas?!

No comments:

Post a Comment