14/09/2015

but the kid is not my son...

to już drugi dzień, drugi raz kiedy nie zapamiętuję. zapominam.
jestem objęty pracą, która daje mi frajdę ale jestem ciągle
nie nieprzyzwyczajony.
budzę się wyspany, budzę się wyśniony i jestem w trybie, maszynie.
mieszkam w dużym mieście.
wypiłem już pół i czuję się lepiej. czekam na małą, długo.
mam zakwas we wskazującym palcu, choć niczego nie wskazuję.
mam zatkany nos i wdycham tylko pół. drugie pół piję.
połowa z reszty już poszła.

No comments:

Post a Comment