27/01/2017

Kąpiel

Nasza francuska znajoma para była znowu w ciąży. Pojechaliśmy do nich na południe, nad słoneczne morze. Przygotowaliśmy dla nich niespodziankę, katering kąpielowy. Łazienka miała zostać wypełniona świecami i olejkami eterycznymi a wanna ciepłym płynem ale w domu było za dużo ludzi. Wszędzie krzątała się mama kolegi i nie było jak nie zgasić zaskoczenia.

Pojechałem pociągiem albo tramwajem po coś do sklepu w pobliżu ale pomyliłem połączenie i zajechałem aż do sąsiedniej wioski, gdzie nie było połączeń z powrotem. Widziałem jak uciekał mi ostatni pociąg. Tak naprawdę to nie było znów tak daleko więc poszedłem na piechotę.

Wróciłem kiedy wanna była już pełna.

16/01/2017

Samobójstwo

Trafiłem do czyśćca za grzech ciężki popełniony w Boże Narodzenie.
Sporo wiary tu przyjechało swoją drogą w tym samym czasie.
Mieliśmy sporo szkoleń tego dnia z pychy i obżarstwa, zajęcia praktyczne.
Wszyscy zajadali się nadgryzionymi pączkami, które pojawiały się na stole.
Ja, nie. Ze względu na pamięć o małej.
Na polu pojawił się samochód terenowy i wszystkie dziewczyny w morowych
mundurach trzeba było szybko ewakuować w przeciwnym razie trafiłyby
prosto do dołu.
Wyciągnęliśmy ich sprzęt z bagażnika, pośród nich była łotrzyca jedna.
Nie miały zielonego pojęcia gdzie się właściwie znajdują.
Samochód nagle stanął w płomieniach i wszyscy już wiedzieliśmy, że On
właśnie się zbliża w poszukiwaniu swoich nowicjuszy.

05/01/2017

Prowiant

po moim starym podwórku, byłem tam wczoraj i widziałem wszystkie wyburzone budynki, na Sobięcinie grasował zły zmutowany buldog angielski. nikt nie ważył się wychodzić po zmroku. wszyscy skrywali się na działkach wśród krzaków czosnku niedźwiedziego, umierając przy tym z głodu. zjawiłem się pełen niewiedzy i bezlęku. mój tato ostrzegał mnie wiele razy ale go nie posłuchałem. Chciałem nocować w samochodzie pod kocem z dzieciństwa. Okna były całe ale na wszelki wypadek miałem przy sobie podstawkę metalową z mikrofalówki, którą chciałem się bronić gdyby doszło do czegoś złego. pod namową rodziców zbliżyłem samochód do ogródków i kiedy wyjmowałem rzeczy z bagażnika wszyscy zauważyli jedzenie w środku, na które rzucili się momentalnie wyjadając mi cały zapas na weekend.

04/01/2017

szwajcaria normandzka

pojechaliśmy nad góry w rzekę pod mostem. w odwiedziny. stary kamienny most łukowy z trzema przęsłami stał nad nami. siedzieliśmy na jednej ze stóp po środku nurtu wartkiego. było głęboko i mocno znosiło więc kiedy donosiłem różne rzeczy wpław bardzo się męczyłem. było bardzo ciepło i słonecznie.

02/01/2017

akwarium

z umywalki wydobywają się głupiki. dociskam je korkiem tak by odpadły im główki. pływają do góry brzuchem po pełnej umywalce. spuszczam wodę i zatykają kratkę.