na naszej kanapie leżał półnagi Hiszpan. miałem go ubrać, zrobić na nim koszulkę kreśląc w powietrzu odpowiednie zaklęcia i wzory na jego torsie. nie mogłem ich poprawnie wykonać bo każdy ruch łaskotał go po sutkach.
oboje czuliśmy się tym faktem zażenowani.
No comments:
Post a Comment