byliśmy u nas w kuchni i mała razem z mamą nie wiedziały co rośnie za puch i to pod światło okazały się być jaja pajęcze. dwie samice pająki czaiły się na ścianie za okapem i kiedy jedna nas zaatakowała i kiedy ją skutecznie miotłą przygniotłem to druga zdążyła nam wyewakuować wszystkie poczwarki i schować je gdzieś w mieszkaniu, żyliśmy w strachu do końca posiłku.
No comments:
Post a Comment