29/12/2014
pajęczyna
byliśmy u nas w kuchni i mała razem z mamą nie wiedziały co rośnie za puch i to pod światło okazały się być jaja pajęcze. dwie samice pająki czaiły się na ścianie za okapem i kiedy jedna nas zaatakowała i kiedy ją skutecznie miotłą przygniotłem to druga zdążyła nam wyewakuować wszystkie poczwarki i schować je gdzieś w mieszkaniu, żyliśmy w strachu do końca posiłku.
26/12/2014
21/12/2014
nauka jazdy na nartach
Kiedy już skończyłem zimową sesję pojechaliśmy w Alpy na narty. Byli wszyscy przyjaciele z dziećmi. Jedno ciągle się przewracało i zjeżdżało na jednej narcie. W pewnym momencie musiałem mu ją kopnąć by do niego wróciła biedak był tak bardzo zmęczony.
sesja zimowa
Tej nocy byłem na zajęciach z matematyki stosowanej gdzie wykładowcą był dziadek z Nakła. Wszyscy bali się, że nie zdadzą, ja również nie byłem przygotowany i na szybkiego kartkowałem notatki z ostatnich zajęć. Byłem pewien, że obleję bez względu na konotacje rodzinne.
Ściana
Byłem w czołówce biegu na długi dystans ale ciągle brakowało mi kilkaset metrów do pierwszej pary biegaczy. Zastanawiałem się jak to możliwe i zacząłem biec jeszcze szybciej doganiając ich bez większych problemów. Okazało sie, że był to dziadek Ani, z Obornik, oraz Ania z Bretanii i musiałem się nieźle natrudzić by utrzymać ich tępo. Zostawiałem ich w tyle by po chwili dać dogonić się na nowo. Byłem na tyle zmęczony, ze musiałem przegapić punkt rewitalizacyjny i nie miałem już cukru, musiałem poprosić dziadka o pół swojej racji inaczej czułem, że nie dobiegnę do końca.
20/12/2014
termofor
spałem w łóżku z termoforem z naturalnego kauczuku w kształcie kobiety w skali 1:1 i strasznie dużo wrzątku było potrzebne do napełnienia.
18/12/2014
sp25
Znów byłem w mojej podstawówce i szwędałem się po piwnicy, pod schodami z plecakiem, który mi wadził o rury grzewcze. Wszędzie było dużo prostytutek i innego towaru, istny pchli targ na długiej przerwie przed zajęciami z W-fu.
06/12/2014
cyryliczne pokrętło
byłem odpowiedzialny za uaktualnianie położenia baterii dział na statku. zmieniałem ich kąt i obrót względem kursu obranego przez kapitana. malutkim pokrętłem jak w sejfie kierowałem lufy w stronę Francji, stopnie, minuty i sekundy, milimetr po milimetrze.
Subscribe to:
Posts (Atom)