13/11/2011

ćmy

w naszej sypialni spaliła się żarówka. kiedy chciałem ją zmienić zorientowałem się, że jest wielkości szklanej kuli jaką widziałem kiedyś u wróżki i w wielu filmach. zacząłem ją odkręcać i była całkiem ciężka ale tak naprawdę się zdziwiłem dopiero kiedy zobaczyłem, że cała jest wypełniona ćmami, która obijały się jak szalona we wszystkie strony. kiedy schodziłem z krzesła musiałem szybko znaleźć coś w co mógłbym owinąć kulę bo była jeszcze całkiem ciepła. kiedy ją szczelnie otuliłem zaczęła nagrzewać się i szkło powoli uplastyczniało się, żarówka zaczynała zachowywać się jak balon wypełniony wodą. ćmy zaczęły przebijać szkło żądłami, jedna mnie użądliła. wystraszony, wybudzony przez małą, która wróciła z koncertu, leżałem w łóżku z sercem, które waliło jak młot.

No comments:

Post a Comment