masakra! jeszcze nigdy nie mieszkałem na poddaszu, zimą topniejący śnieg robi lawinę w skali mikro, ale hałas robi jakbym zrywał cały dach.
...a wszystko przez telefon z pracy o 5 nad ranem.
dzisiaj widziałem się z małym Tuwimem, mały Tuwim dorastał tylko z ojcem. i jego tato nie wiedział, że mały Tuwim od zawsze chciał być dziewczynką przymierzał suknie po mamie i nikt o tym nigdy się nie dowiedział.
potem spacerowałem po Białym Kamieniu niedaleko SP25 i ostatni wieżowiec płonął na szczycie. strażacy dzielnie walczyli z żywiołem a ja z podziwem oglądałem ewakuację. potem skręciłem w kierunku stadionu i wszedłem w inny sen...
No comments:
Post a Comment