15/09/2009

francuski klucz

Maria wariatka urodziła strupka
i woziła ją po mieście, Anulkę.
na starym Lille rosną rude koty,
wzdłuż kanału leży leszczyna.

nocny filtr...flirt.

z braku dziadka do orzechów
rozbijałem francuskim kluczem
czaszki małych kociaków, one na mnie
błagalnie oczami "małej" patrzyły
- Bij mocniej, inaczej boli.
kości pękały pod narzędziem z Bricoramy.

No comments:

Post a Comment