ciężko mi coś ostatnio idzie opamiętywanie snów.
jeden przyszedł na herbacie u znajomych o 9 rano.
dostałem motocykl, szybki i niestabilny stary typ.
jeździłem nim po autostradach i zjeżdżałem mostem
w dół tak stromy, że ledwo co mijałem pozostałe auta.
chwiałem się na lewo i prawo mknąc 10% w dół.
obudziłem się przed czasem, poszedłem się zbadać.
No comments:
Post a Comment