23/09/2014

edukacja podstawowa

miałem lekcje w klasie z łączonymi ławkami pomalowanych zieloną farbą olejną, obdrapane i za małe. nie było już innych miejsc poza pod oknem i nie widziałem dobrze obrazów z rzutnika na tablicy. upiliśmy się z bratem pitą w mieszkaniu gdzie nazajutrz nic w nim już nie było. wszystkie meble wyszły i zostały tylko puste ściany. ktoś nas ścigał. on skakał przez okno i uciekał po dachu ale ciągle wracał do tego samego mieszkania. na samym końcu zdecydował się zeskoczyć po łupku do sąsiadów z dołu. obił sobie piszczele i wylądował w samym środku przyjęcia urodzinowego, spytał gdzie znajduje się łazienka i poszedł przemyć sobie rany papierem toaletowym. na samym końcu dogadałem mojemu przełożonemu tak soczyście, że nie wiedział co powiedzieć i zaczął się jąkać.

No comments:

Post a Comment