24/09/2014
znów ryksza
tym razem w drugą stronę, obok Viktorii musieliśmy zejść i przejść się na piechotę. minąłem się z Magdą z podstawówki i on wiedziała.
23/09/2014
edukacja podstawowa
miałem lekcje w klasie z łączonymi ławkami pomalowanych zieloną farbą olejną, obdrapane i za małe. nie było już innych miejsc poza pod oknem i nie widziałem dobrze obrazów z rzutnika na tablicy. upiliśmy się z bratem pitą w mieszkaniu gdzie nazajutrz nic w nim już nie było. wszystkie meble wyszły i zostały tylko puste ściany. ktoś nas ścigał. on skakał przez okno i uciekał po dachu ale ciągle wracał do tego samego mieszkania. na samym końcu zdecydował się zeskoczyć po łupku do sąsiadów z dołu. obił sobie piszczele i wylądował w samym środku przyjęcia urodzinowego, spytał gdzie znajduje się łazienka i poszedł przemyć sobie rany papierem toaletowym. na samym końcu dogadałem mojemu przełożonemu tak soczyście, że nie wiedział co powiedzieć i zaczął się jąkać.
14/09/2014
bezpłodność
jestem na zamku, jestem bezpłodny i szukam ukrytych drzwi, wyimaginowanych. planuję ucieczkę. jem kolację z czerwonym nosem. ściga mnie inna kobieta, mężczyznę już znam. delegacja służbowa zgubiła samochód, zamieniają mi klucze. prowadzę stary kabriolet Rolls-Royce, siedzenie pokryte są świeżą krwią. mijam się z dziadkami gotowymi na śmierć. jem rodzynki.
13/09/2014
07/09/2014
orientalny deal
atomowe zgliszcza, zima i licytacja, kłótnia o to kto zarobił na tym najwięcej. tunezyjski podwykonawca puszczony z torbami. zostawił ogromny pusty dom, byłem w środku i przy garażu usłyszałem kogoś i dwa psy.zaczęliśmy rozmawiać, nagle pojawił się inspektor nadzoru budowlanego albo urzędu skarbowego i miałem udawać pracownika szkoły. mistrza psa bez psa. kobieta była na tyle rozanielona moją grą, że nawet nie słyszała skomlenia zza ściany. poszliśmy na długi spacer po starówce w powietrzu unosił się zapach różanych płatków. nie byłem w stanie jej się pozbyć.
Subscribe to:
Posts (Atom)