byłem pracownikiem garażu w Paryżu i miałem zamiar wydać cały proceder fałszowania dokumentów, ryzykowałem śmiercią. przyjechali turki z kałachami i terror. nie miałem pluskwy na sobie ale bigbox nagrywał wszystko w tle. kolega zmienił kasetę udając wariata, dałem mu w nos tak, że całą twarz zakrwawiło.
No comments:
Post a Comment