04/01/2014

zamknij ryj

mój tato rozmawiał z kimś nieznajomym przez telefon, słyszałem groźby padające w słuchawce. mój tato był twardy i nie dawał się zastraszyć. powiedział, że jest z więzienia, z podziemia i jak ktoś mu zajdzie za skórę to wie jak się z nim rozprawić. mówił, że w więzieniu nie brał leków i kazał zamknąć ryj i zakończył rozmowę. w moim pokoju przez okno, żaluzję i kwiatka obserwowałem na podwórku czających się za garażem troje ludzi, grubas z dwiema kobietami. jedna miała długą szyję a druga chuda jak gazela, którzy szukali czegoś ewidentnie. przyglądali się mi, był zmrok, może mnie nie widzieli? przemknęli do klatki schodowej i zaczęli dzwonić do zamkniętych drzwi. zamknąłem rolety w oknach podbiegłem do drzwi na palcach by się upewnić czy ich nie znam i potem z telefonem w ręku wyskoczyłem przez balkon wcześniej prosząc tatę by ich zagadał przez drzwi do czasu kiedy nie znajdę się na dole w ukryciu by ich sfilmować, zadzwonić na policję i do mamy, która jechała pociągiem by nie wracała do domu z pracy.

No comments:

Post a Comment