25/07/2013

mój syn

sen syn,

mały groszek, blond-niebieski. pełen ciekawości, wpatrzony we mnie ja w niego.
uczymy się nawzajem. uczę ja jego. krótko ale bezsprzecznie nieskończenie.

21/07/2013

weselna retro sesja

w pewnym momencie jedna z ekip podwykonawcy od dźwigu zaczęła instalować PPM obok budynku nie zważając na potencjalne uszkodzenia nawierzchni chodnika oraz budynku. byłem zmuszony szybko interweniować i ochrzanić po francusku równo wszystkich robotników na budowie. kiedy już ich zrugałem jak psy obudziłem się i zacząłem wszystko opowiadać małej, że miałem kolejny sen po francusku, że byłem całkiem surowy i nieprzyjemny i chamski wręcz. zanim zdążyła zareagować na moją historię obudziłem się znów tyle, że tym razem mała wciąż spała. mój żołądek pełen golonki spożytej około północy przypomniał o sobie i przypomniała mi się historia sprzed kilku dni kiedy obserwowałem kontrolę jakości obsługi w salonie tajskiego masażu pod naszym domem. nagie męskie torsy w oczekiwaniu na sesję przed boksami, skórzane stoły i brak zwodu u wszystkich. całe wesele przetańczyliśmy z małą mimo mojej przebitej muszlą lewej stopy. śniłem o tym tańcu tego samego dnia. myślałem o tym tańcu całe osiem godzin w pociągu, w przedziale z ośmioma pasażerami, którzy wielbili stęchliznę i nie odważyli się otworzyć okna, czytałem z ich oczu pot, czytałem szybę.

15/07/2013

wino i grejpfrut

jestem na trzytygodniowym urlopie.

przedwczoraj byłem naocznym świadkiem jak matka rozebrała dziewczynę od pasa w dół ułożyła na stole i poprosiła drugą kobietę by sprawdziła czy wciąż jest dziewicą.
starszyzna poddała w zwątpienie nienaruszone łono nastolatki a matka zapewniała w nieskończoność, że to tylko wino niewinnej masturbacji.

06/07/2013

WE

nie wiem jak to się dzieje, że od poniedziałku do piątku mój organizm nie ma ochoty wychodzić z łóżka by w weekend kompletnie nie móc znieść żadnej dodatkowej minuty więcej po godzinie siódmej.
cisza w onisferze.