29/01/2021

sfabrykowane jajo na twardo

Nie wiem jakim cudem znalazłem się na sali rozpraw w moskiewskim sądzie.

Siedziałem obok Etgara Kereta, który był sądzony za jakieś kawkowskie wykroczenie przeciwko obowiązującemu putinowskiemu reżimowi. Prezydent był na sali.

Podano do stołu jajka na twardo. Okazało się, że są kompletnie sfabrykowane. Obierając Etgarowi skorupki zobaczyłem, że wszystkie były już wcześniej połamane i sklejone ponownie. Zrozumiałem, że zapewne roztłukli je kiedy były jeszcze surowe, sprawdzili zawartość i ugotowali w silikonowych foremkach na kształt idealnego jaja, a skorupki zostały pieczołowicie doklejone na jakimś spożywczym kleju, mam nadzieję. Reżim miał chyba wielkie wątpliwości co do kolaboracji kur.

Już miałem usłyszeć wyrok, kiedy mój syn obudził mnie rano.